Wędrówka już za nami. Biesiada również.
Chyba wszyscy przeżyli.
Uprasza się maruderów o opuszczenie lasu i poddanie policzeniu.
...W końcu wyszli, mróz ich wygnał... Liczba uczestników została ustalona, w czym bardzo pomogły zdjęcia wykonane przez tajnego agenta (patrz
metryczka).
Pogoda znów dopisała nam piękna
a na całej trasie było tak sucho, że nawet wszystkie torfowiska
(a były po drodze aż trzy!) większość uczestników pokonała 'suchą nogą'.
Tym razem towarzystwo rozeszło się po okolicy niczym rachmistrze spisowi i pokonało aż trzy (!) różne trasy.
Większość podreptała zgodnie z planem (niektórzy plan lekko skrócili), mniejszość postanowiła poznawać bratnie mocarstwo,
w którym Święto Niepodległości odświętowano dwa tygodnie wcześniej.
Schronisko 'Szarotka' pozbawione wszelkich oznaczeń widocznych z zewanątrz przywitało nas raczej chłodem,
ale gdy do środka weszło tak wiele kaloryferów, chłód przestał być zauważalny. Wtedy zaczęła rzucać się w oczy ciasnota...
Ciasnota nam nie straszna i spożywanie przebiegło dość sprawnie,
ale w jej obliczu biesiadka i śpiewogranko nie wydłużyły się ponad standardowe trzy godziny.
Z atrakcji dotykanych, oglądanych lub tylko mijanych po drodze warto wymienić następujące:
- niespełna 100-letni kościół,
- hutnicze rzeczy dawne: przeszłość, zabudowania,
ruiny,
droga, ślady w ziemi (szkiełka),
- most graniczny,
- budownictwo regionalne i inne (ponadregionalne),
- Kaiserswalde, Królewski Las i Lasy Państwowe,
- Zollhaus czyli dawna strażnica Wojsk Ochrony Pogranicza,
- uśmiechnięty szlak
i wychudzony dzik na nim,
- potok dotąd nie nazwany (Stock Flössel czyli Kijowy Potok),
- Siwa Skała z jamą i tajemniczą datą,
- XVIII-wieczny kamienny słup graniczny rewirów leśnych,
- szkło leśne (drogowe),
- trudny dostęp do kąpieli borowinowych (sucho i nikła grząskość),
- las ogrodzony
i otwarty,
- łąki i widoki,
- bonsai,
- drogi kręte i droga prosta,
- brak mostu i bura woda w bród,
- cicha woda brzegi rwie,
- plaża bez budki z lodami,
- zaślubiny Polski z Morzem (Północnym),
- flagi kiepsko rozwiane, za to dobrze utrwalone przez mróz,
- ostatnia żurawina na torfowisku wysokim
oraz mchy przeróżne,
- skrót asfaltem i tajne schronisko, do którego w końcu większość chyba dotarła,
- pyszne jedzonko,
- nie za długa biesiadka ze śpiewogrankiem.
Odpowiedź na pytanie
'co ma wspólnego Lasówka z Hamburgiem':
całoroczne bezpośrednie połączenie wodne.
Podziękowania niech przyjmą
(w kolejności prawie chronologicznej):
-
wszyscy uczestnicy wycieczki i biesiady (biesiadki) za osobisty udział a nawet zaangażowanie oraz za wszelkie gesty patriotyczne,
w tym pokonywanie ogrodzeń techniką dowolną,
sprawdzanie nośności torfowisk,
forsowanie rzeki,
śpiewanie,
przygrywanie
i wytrzymanie niewygód,
-
ojciec Rajmund Wacławczyk OFM za opowieść o kościele i za to, że zaryzykował,
-
Dorota Pawlus za akcję kotylionową przed kościołem,
-
Piotr Kocoń za Kłodzki Kątek, prowadzenie na części trasy i opowieści po drodze,
-
panie Ewa i Kasia Kocoń które w kuchni bohatersko obroniły nasze żołądki przed zagłodzeniem,
a i schronisko wbrew przeciwnościom i pomimo wcześniejszego zapuszczenia doprowadziły do stanu używalności,
-
Ewa Traczewska, która najpierw broniła kuchni przed naporem wygłodniałych biesiadników na fasolkę po bretońsku
a później zachęcała ich do spożywania kolejnych potraw,
-
Ola Kwaśniak-Płacheta za sałatki i wsparcie schroniskowe,
-
Piotr Traczewski za pomoc przewodnicką i wsparcie biesiadne,
-
wymienieni już wyżej i pragnący zachować anonimowość mieszkańcy Lasówki za życzliwość,
-
Darek Przebięda za pomysły uatrakcyjnienia zapowiedzi,
-
pogoda
za sprzyjanie,
-
Słońce i Księżyc za wybitnie patriotyczną postawę podczas wycieczki a także po niej,
-
bandyci manifestujący z okazji Święta Niepodległości w Warszawie za to, że nie przyjechali do Lasówki,
-
Paweł Zadura za udostępnienie schroniska.
Wkrótce nieco więcej, ciąg dalszy pisze się...
Tak wyglądały informacje, że wycieczka jest planowana:
informacja przedwstępna (11. września 2011)
informacja konkretniejsza (23. października 2011)
informacja nieco pełniejsza (24. października 2011)
informacja ostateczna (30. października 2011)
Tak wyglądała informacja – zapowiedź wycieczki:
zapowiedź z 30. października 2011,
uzupełniona 31. października, 1., 4., 5., 6. i 8. listopada 2011, a także 10. stycznia 2025 - wtedy został tu umieszczony cały katalog wyrobów firmy Pangratz