Dolina Dzikiej Orlicy była odkrywana już trzykrotnie (2001, 2007 i 2008), za każdym razem wyżej. Jeszcze trochę i dotrzemy do źródeł...
Z cyklu
Wrzesień
Sobota, 11. września 2010 roku
Spotkamy się o godzinie 10:10
na zatoce parkingowej przy stawie w Rudawie.
Rejon startu i mety wyglądał kiedyś i wygląda teraz tak (ortofotomapy z lat 1953 i 2008)...
|
|
Jako parking legalny, bezpłatny i niestrzeżony posłuży nam wspomniana zatoka (widoczna dobrze na nowszym zdjęciu).
Samochody proszę ustawiać oczywiście oszczędnie.
TRASA
Rudawa - (wokół stawu) - dolina Tartacznego Potoku - Chatka Sylwestrowa - Jagodna (Wrzesień) - dawny przysiółek Heidelberg - Rudawa
A tu mapka okolicy z przybliżonym przebiegiem planowanej trasy (pomarańczowa dżdżowniczka w białe kwadraciki):
Sztab Generalny Wojska Polskiego 1957-1958 (arkusze mapy topograficznej M-33-70-A-a Stara Bystrzyca i M-33-70-A-c Poręba
Możliwe są pewne odstępstwa od powyższego planu - nie wydłużające trasy w sposób znaczący, ale urozmaicające ją.
i jeszcze nieco przesadzony wykresik (skala pionowa znacznie większa niż pozioma):
- jak wiadomo, w górach płaskiego jest mało...
Ognisko
jest jak najbardziej w planie, ale jeszcze nie wiadomo gdzie.
Można zabrać ze sobą na trasę żywność do spożycia przy ognisku na zimno lub po upieczeniu.
Po drodze między innymi (według czasu powstania):
Trasę kończymy po godzinie 18:00 w miejscu startu.
Poniżej kilka zdjęć z trasy:
Staw w Rudawie - taki (mniej więcej) widok powinniśmy mieć ze startu
Rdest wężownik i uczesane trawy w dolinie Dzikiej Orlicy
Rusałka pawik na pniu świerka na stoku Września (Jagodnej)
Droga leśna zarastająca sitowiem – powyżej dawnego przysiółku Heidelberg
Ukrzyżowanie – najlepiej zachowany obiekt w Heidelbergu
Uwaga!
Przed wycieczką koniecznie przeczytaj jeszcze i to!
Dostępna jest już ulotka |
i jeszcze 2 ulotki do wydrukowania na jednej kartce A-4 |
Skąd nazwa wycieczki?
Wysoki, wyciągnięty południkowo masyw, bardzo stromo opadający na wschód do Wyszkowskiego Grzbietu
i Kotliny Kłodzkiej, od strony zachodniej przechodzący w liczne doliny dopływów Dzikiej Orlicy
(tędy także prowadzi dział wodny).
Budują go prawie wyłącznie kredowe piaskowce. Gęsta sieć dróg - tylko na stokach zachodnich.
Kilkukilometrowej długości wylesiony grzbiet Sasina, Sasanki, Jagodnej i jeszcze jednego nienazwanego szczyciku
jest dość wyrównany, można wręcz przegapić lub pomylić ten właściwy wierzchołek z sąsiednimi.
Z grzbietu dookolne widoki, na zachodzie bezkres zlewających się ze sobą grzbietów i las...
Las świerkowy regla dolnego wygląda tu przygnębiająco.
Jeszcze wiele lat potrwa przywracanie jego dawnej świetności.
Wędrówka grzbietem nadaje się raczej dla pieszych lub narciarzy, choć zdarzają się też zatwardziali rowerzyści.
W sumie spokojnie i cicho, bardziej niż ludzi słychać wiatr w drzewach i trawach...
Góry Bystrzyckie i Orlickie (z cyklu 'cudze chwalicie - Pasma gór Polski') n.p.m. 4/2003
Wrzesień nie jest tysięcznikiem, ale w Górach Bystrzyckich wyższego nie ma.
To po prostu krótko po wojnie używana nazwa Jagodnej.
Prawda że ładna?.
I do wrzosów pasuje, a nawet do bieżącego miesiąca...
Krótko o wycieczce:
Nazwa: Wrzesień,
długość: około 18 km,
najwyższy punkt: 981 m (Wrzesień czyli Jagodna),
najniższy punkt: 612 m (najniższy punkt szosy na naszej trasie w Rudawie),
podejścia: około 480 m, zejść tyle samo (start = meta),
roślinność: całkiem bujna bo to jeszcze lato,
chaszczowanie: nieco - trasa wiedzie drogami, skrajami i ścieżkami oraz po łąkach i lasach
(po opadach może być bardzo mokro); niektóre ścieżki są również mocno trawiaste a nawet kępiaste,
pora roku i pogoda: wycieczka odbędzie się bez względu na nie,
wskazane posiadanie prowiantu (w tym zapasu napojów)
i dobrego humoru oraz odpowiedniego i wygodnego ubioru,
zwłaszcza porządnych butów; mogą przydać się parasole,
coś ciepłego do ubrania na głowę i plecy (z tytułu różnicy wysokości należy spodziewać się na Wrześniu temperatury niższej o jakieś 4°C niż w Rudawie i niższej o 10°C niż w Kłodzku).
Wysokość Września (Jagodnej) podana powyżej wynika z mapy SGWP, jednak powszechnie wiadomo, że Jagodna ma wysokość 977 m n.p.m.
O co więc chodzi i jak to możliwe?
Warto osobiście sprawdzić na miejscu.
Paszporty (tradycyjne i turystyczne) niekonieczne - przekraczania granicy państwowej nie ma w planie, ale gdyby ktoś chciał pobrodzić po Dzikiej Orlicy – dokument graniczny musi mieć ze sobą.
Wrzesień z różnych stron widziany...
Wrzesień (Jagodna) z rejonu Nowego Waliszowa
Wrzesień (Jagodna) z rejonu Fortu Wilhelma
Wrzesień (Jagodna) ze stoku Barczowej
Wrzesień (Jagodna) z Ponikwy
Wrzesień (Jagodna) ze szczytu Wielkiej Góy Deszczowej (Velká Deštná)
Wrzesień (Jagodna) znad Nowej Pławnicy
PS (Pod Spodem)
1. Zdjęcia pochodzą z lat 1996-2010, z różnych pór roku
2. Uzupełnień tej zapowiedzi można się spodziewać...
5. września 2010 (zapowiedź) i 9. września 2010 (poprawa literówek, ulotka i wykresik)