To jest archiwalna strona www z informacją o wycieczce.

Z cyklu

Jak kicha słoń

Sobota, 30. sierpnia 2008 roku

Start o godz. 8:30 przed Gigantem w Międzygórzu

Dojazd własnym sposobem,
+ własnymi pojazdami, które można zaparkować w Międzygórzu raczej bez problemu,
+ autobusem PKS, który z Kłodzka odjeżdża o godz. 7:10, z Bystrzycy Kłodzkiej o godz. 7:45, a spod stacji kolejowej w Domaszkowie o godz. 8:05 (tam na autobus ten zdąża pociąg odjeżdżający z Wrocławia Głównego o godz. 5:35).
Na dojazd samochodem z Kłodzka do Międzygórza trzeba zarezerwować 40 minut, z Bystrzycy Kłodzkiej - około 20 minut, rowerem odpowiednio więcej... Najbliżej jest przez Wilkanów, w dodatku droga tam (po powodzi) całkiem niezła.
Warto pamiętać o dokumentach uprawniających do przekraczania granicy państwowej.

Torfowisko na Mokrym Grzbiecie - ta płaska góra na horyzoncie to Śnieżnik

Nazwa wycieczki...
To w jaki sposób kicha słoń ma niebagatelne znaczenie; od tego może zależeć przecież bieg historii.
Oczywiście ważne jest też w jakim kicha języku, w którą stronę, na czyją cześć i jak często.
Legendom nie dowierzajmy i lepiej sami zbadajmy sprawę na miejscu.

TRASA

Międzygórze - Góra Parkowa - stok Smrekowca - Przełęcz Śnieżnicka - Chatka Pod Śnieżnikiem - Mokry Grzbiet - Śnieżnik (Słoń, źródło Morawy, szczątki wieży na wierzchołku, Jaskółcze Skały) - Hala Pod Śnieżnikiem - dolina Czarnej - dolina Wilczki - dawna skocznia - Międzygórze

A tu mapka okolicy, z przybliżonym przebiegiem planowanej trasy:

Wydawnictwo Kartograficzne Compass (mapa "Ziemia Kłodzka" 1:50000, wydanie 7. 2008 r.)

Wieża na Śnieżniku krótko przed zniszczeniem w roku 1973

Zbiory Domu Skowronki

Krótko o wycieczce:

Nazwa: Jak kicha słoń,
długość: ok. 24 km,
najwyższy punkt: 1425 m (Śnieżnik),
najniższy punkt: 585 m (start i meta),
podejścia: 900 m (zejść tyle samo),
roślinność: w pełni rozkwitu,
chaszczowanie: niewiele - trasa wiedzie raczej drogami i ścieżkami, należy spodziewać się przeszkód w postaci drzew leżących w poprzek ścieżki lub braku mostu na rzece,
pora roku i pogoda: wycieczka odbędzie się bez względu na nie,
wskazane posiadanie prowiantu (w tym odpowiedniego zapasu napojów) i dobrego humoru oraz odpowiedniego i wygodnego ubioru, w tym porządnych butów. Bardziej niż spódnica czy krótkie spodenki przydadzą się długie spodnie. Zapobiegliwi mogą zabrać rękawiczki i parasole. Ze względu na znaczną różnicę wysokości na Śnieżniku jest zazwyczaj znacznie chłodniej niż w Międzygórzu, może również nieźle wiać.

Tojad - jeśli nie zdąży przekwitnąć, da się spotkać na trasie

Powrót do centrum Międzygórza około godziny siedemnastej, a pół godziny później dla chętnych autobus powrotny do Kłodzka.
Jak widać znów wycieczka zajmie cały dzień.
Tym razem trasa znacznie dłuższa niż ostatnio, więc krok również powinien być dłuższy.
Więcej szczegółów na wycieczce.

24 sierpnia 2008