Bystrzyca Kłodzka – Sekretne Punkty Miasta
Oto Sekretne Punkty Miasta...
Obyś żył... / Kajetan Dyrda
Po prostu pręgierz, ale jakiś taki niecodzienny i jak nigdy budzący zaintreresowanie.
Przy pomocy lupy na łańcuszku przykutym do słupa można nieco dokładniej obejrzeć zawartość otworów.
Sekretne komórki / Krystyna Kolonko
Ale fajowe!
Przechodząc tędy tak po prostu trudno te Sekretne Komórki zauważyć. Jednak one są i zachęcają do zaglądania – nie są pozamykane na kłódki...
... i nie są ślepe.
Drzwi po obejrzeniu oczywiście proszę zamykać!
A to ich pierwowzór - tuż obok (Sekretni Przewodnicy wiedzą gdzie)...
Przejście do Bursztynowej Komnaty / Joanna Biela Garrido
W Rynku pod czwórką, z półpiętra (między widokami dawnej Bystrzycy) na zewnątrz...
Jeśli właśnie suszy się pranie trzeba trochę bardziej uważać i baczniej wypatrywać przejścia...
Znalazłam – chodźcie tędy!
W środku nawet widać piękne schody...
Jest nawet napisane: BURSZTYNOWA KOMNATA
A to pierwowzór - trzeba tylko zajrzeć niżej...
I jeszcze pierwowzór na wprost
(dojście przez bramę trójki lub pod schodami z czwórki).
Otwórz / Magdalena Kreis
Klamka pięknie oczyszczona, aż się prosi by brać z niej przykład...
W tym miejscu dwadzieścia lat temu była jedna z licznych w Bystrzycy wypożyczalni kaset VHS, dziś (od dawna) już tylko pusta witryna.
Pod spodem / Kama Sokolnicka
Tuż obok jest wejście do bystrzyckich podziemi.
Podziemia były swego czasu słynne (z powodu ogromnych kosztów ich zabezpieczenia), ale prawie nigdy niedostępne.
Nawet po uroczystym otwarciu jakoś trudno było dotrzeć do klucza...
Teraz przynajmniej krasnoludki łatwiej dostaną się pod spód...
Ukryte ulice / Zuzanna Dyrda
Nazwa obecna, dawna i...
Na początku lat 90. 20. wieku dokładnie w tym miejscu urywał się szlak 'Do szaletu publicznego' (czerwone tabliczki z białym napisem).
Szalet stał sobie z tyłu przyrynkowych plomb, ale niewiele dawało nawet jego odnalezienie – stale był zamknięty.
Kiedyś zaszła zmiana i czerwone tabliczki zastąpiono szarymi z nowym napisem: 'Do szaletu publicznego, zaplecze Pl. Wolności 24/26'.
Szalet jednak nie został przez to otwarty...
Ponad tęczą / Karolina Freino
Kręcimy korbką w prawo i słuchamy...
Artystyka (plakat, mapka, ulotka), JZ (zdjęcia).
Więcej o projekcie można poczytać i pooglądać na blogu WordPress.com
Niestety, już w dwa dni po otwarciu wystawy większość z Sekretnych Punktów została oszpecona, uszkodzona lub wręcz zniszczona...
Nadal można oglądać przynajmniej ich pozostałości, penetrując przy okazji naprawdę ciekawe zaułki bystrzyckie.
Sekretne Punkty można odwiedzać do końca lipca 2010, niektóre być może pozostaną na swoich miejscach nieco dłużej.
Wydrukowaną na ładnym papierze ulotkę z mapką i opisem Sekretnych Punktów
można pobrać w punkcie informacji turystycznej na bystrzyckim Małym Rynku
codziennie od poniedziałku do soboty w godzinach urzędowania.
W tym samym czasie przy pręgierzu powinny być prezentowane zdjęcia Sekretnych Punktów (w dużym powiększeniu).
Spacer szlakiem sekretnych punktów w dwa dni po otwarciu
Zegarki słoneczne wcale nie muszą być duże...
Tu zegar nocny (księżycowy?)...
... a tu zegar dzienny.
Jednego zegara nocnego już brak, lupka jeszcze jest.
Kręcimy korbką w prawo i słuchamy...
Już tylko w wyobraźni...
Obrazek spoza wystawy, ale tuż obok jednego z jej eksponatów: Nie zgubcie fantazji...
Nawet krasnoludki... niestety - już nie po schodkach
autor: nieznani sprawcy
Ktoś chyba nawet uwierzył w tytuł i 'musiał' dostać się dalej.
A szyldzik z napisem 'Bursztynowa komnata' zniknął jako pamiątka.
Teraz to Sekretne komórki już nie są wcale pozamykane, ale...
...zajrzeć nadal warto, także dla porównania z sąsiednim pierwowzorem.
Sekretne komórki - sąsiedni pierwowzór
Oryginały mają większe szanse na przetrwanie.
3., 12. czerwca 2010