Góry Sowie są nie tylko z gnejsów.

I choć ich nazwa pochodzi niekoniecznie od sowy, właśnie sowy stały się tych gór symbolami, ambasadorkami, straszydłami, produktami lokalnymi...

Sprawdźmy czy można po Górach Sowich powędrować szlakiem i krzakiem, oglądając tylko kilka (a może kilkanaście) owych sów – uff!

.

Na początek jednak przestroga!!
Przed wycieczką koniecznie przeczytaj to!

W ramach cyklu
w sobotę, 23. marca 2019 roku,
zapraszamy na wędrówkę pieszą po Górach Sowich, przez niektórych zwanych 'złotymi'.

Ko-Sówka

To będzie wycieczka prawie zupełnie eksterytorialna.
To znaczy po Ziemi Kłodzkiej na jej trasie kroczyć będziemy tylko przez kilkanaście minut.

.

Dojazd...

Z Wrocławia pociągiem do Dzierżoniowa a dalej autobusem linii 15.

1. Pociąg:
Wrocław Główny o 06:35
Jaworzyna Śląska p. 07:10
Jaworzyna Śląska o. 07:24
Dzierżoniów Śląski p 07:58
(tu jest szczegółowy rozkład jazdy).


2. Dojście na autobus linii 15 – przystanek nr 85 przy Domu Handlowym 'Ślązak' (obecnie sklep 'Biedronka') – 450 metrów w ciągu 8 minut:


3. Autobus linii 15 do przystanku 'Kamionki I'.
Rozkład jazdy autobusu:

Bilet jednorazowy kosztuje 3,80 PLN i można go kupić u kierowcy autobusu bez dodatkowej opłaty.

Należy jechać 24 minuty i wysiąść na 14. przystanku, tuż przy dawnej fabryce i wyraźnym parkingu:


Z innych stron najlepiej dojechać własnym samochodem.
Nie należy obawiać się jazdy przez Jugów i Przełęcz Jugowską – tamtejsze dziury zostały naprawione (ale nie wszystkie – pozostały te w Jugowie).

Na dojazd samochodem osobowym do Kamionek z Bystrzycy Kłodzkiej należy przeznaczyć przynajmniej sześć kwadransów.

Parking...

Tu jest nasz parking ↓	↓ Tak, tak – to nie jest plac manewrowy dla autobusów. One nie mają tu pętli i zatrzymują się na jezdni
Mylący drogowskaz – nie dajmy się zwieść! ↑	↑ Gdyby na parkingu zabrakło miejsca można zajmować teren wzdłuż zabudowań fabrycznych.

Parking jest darmowy i niestrzeżony. To tu.

Pamiętajmy o innych i zostawmy miejsce również na ich samochody.

Muzeum

Pierwszym punktem programu jest zwiedzanie muzeum w Kamionkach

(tu można o nim poczytać wicej)
(tu też można o nim poczytać więcej).

Jest to muzeum prywatne, nie opracowujące swoich zbiorów w sposób naukowy. Ale zbiory są imponujące i naprawdę warte obejrzenia.

Brama dawnej fabryki włókienniczej, w którym mieści się muzeum, zostanie otwarta o godzinie 8:30 i będzie otwarta przez 10 minut.
Kto się spóźni – czeka.
Zakończenie zwiedzania planowane jest po około dwóch godzinach.
Jeżeli przeznaczenie dwóch godzin na zwiedzanie jakiegoś 'muzeum' komuś wydaje się stratą czasu – niech się nie zjawia. Albo niech zaryzykuje i sprawdzi.
Te dwie godziny to naprawdę niewiele.

Opłata za zwiedzanie: wolne datki.

Jeśli ktoś chce przekazać muzeum jakieś eksponaty – niech po prostu przywiezie je ze sobą!
Wchodzą w grę przedmioty o gabarytach do młockarni włącznie.
Zalecane jest dołączenie do każdego potencjalnego eksponatu informacji o jego pochodzeniu (czas i miejsce) oraz wskazanie jego darczyńcy.

W planie jest wpis do muzealnej kroniki; dostępne są pamiątkowe pieczątki.

Aby zwiedzanie mogło zostać przeprowadzone sprawnie, wskazane jest zgłoszenie pocztą elektroniczną
najpóźniej do piątku 20190321 20190322 do godziny 20:00
(na adres odkrywanie@bystrzyca.pl).
Wystarczy podać pseudonim zgłaszającego i liczbę osób w jego ekipie.

Wieża (jeszcze nie widokowa) i komin ↓	↓ Zakazy
Portal dawnego młyna ↑	↑ Pianino i zegary (można grać!)

Pianina i inne instrumenty (można grać!) ↓	↓ Naczynia
Toporki i muzeum gołębia pocztowego ↑	↑ Jedna z sal

Walizki - kto dziś takich używa? ↓	↓ Urządzenia dzierżoniowskiej marki Diora
Urządzenia dzierżoniowskiej marki Diora ↑	↑ Grüss Gott mit hellem Klang Heil deutschem Wort und Sang

W teren wyruszamy po zakończeniu zwiedzania.

TRASA

Kamionki – Smocza Jama – Kamionki górne – Czarny Rycerz – Śpiewak – Gołąb – Wielka Sowa – Młyńsko – Siedem Sówek – Kamionki

Oto mapka okolicy z przybliżonym przebiegiem planowanej trasy (pomarańczowa linia):

Możliwe są drobne odstępstwa od powyższego planu – wydłużające trasę tylko nieznacznie i urozmaicające ją.

W górach płaskiego jest mało...

Na trasie będzie kilka stromych podejść oraz stromych zejść a także kilka miejsc o znacznej ekspozycji (niebezpiecznie!).
W miejscach tych należy szczególnie dosłownie stosować zasadę 'lepiej późno niż wcale'.
Podejście będzie mniej strome niż zejście, co zresztą chyba widać na powyższej mapce.

Inna mapka – World aerial (ArcGIS):

Po drodze między innymi:

• pofabryczne muzeum prowincjonalne,
• nie-jaskinia,
• niedostępna sztolnia,
• lasy i nie-lasy,
• widoki,
• gołoborze i klify mrozowe nie tylko gnejsowe,
• stromizny, halizny, płaszczyzny,
• linie graniczne, znaki graniczne, zaginione znaki graniczne,
• wieża widokowa,
• schron narciarski,
• memento mori,
• porzucona droga.

Ognisko

W planie jest ognisko – na szczycie Wielkiej Sowy.
To właściwie jedyne legalne miejsce ogniskowe na trasie tej wycieczki.
Prowiant i opał własny. Opał należy zebrać po drodze, zbaczając ze szlaku (tak, tak – będziemy używać również znakowanych szlaków turystycznych).
Teoretycznie nic nie powinno nas poganiać więc popas ogniskowy może być długi. Ale warto pamiętać, że w drugiej połowie marca na Wielkiej Sowie panuje zima.

Wszelkie frykasy mile widziane. To może być biesiada!

Kto woli podziwianie widoków z wieży Bismarcka/Sikorskiego – podziwia widoki za 6 złotych.

Wycieczkę zakończymy prawdopodobnie po godzinie 18:00 w miejscu startu.

Oto przygarść zdjęć z trasy:

Do Smoczej Jamy łatwo trafić: drogowskaz ↓	↓ Do Smoczej Jamy łatwo trafić: strzałki
Do Smoczej Jamy łatwo trafić: to tu! ↑	↑ Szosa podpisana. Dziury nie są już niczyje. Zresztą niedawno zostały naprawione.

Potok ↓	↓ Śpiewak
Droga przez druty ↑	↑ Jeszcze dziki nie zginęły

Grań ↓	↓ Znakowanie: tu należy iść do góry...
Ścieżka sentymentalna (edukacyjna) 'Czarny Rycerz' - sztolnia ↑	↑ Wodospad i paprotka

Którą drogą pójdziemy? ↓	↓ Lasoplantacja na Niedźwiadkach
Śpiewak wylesiony ↑	↑ Ścieżka grzbietowa

Gołoborze ↓	↓ Skały na Śpiewaku
Nadajnik ↑	↑ Wieża i baran ojlengebirgski

Wieża i sowy ↓	↓ Widok na kaplicę (tak, Wielka Sowa jest już górą kapliczną!)
Wieża i sowa - wersja zimowa ↑	↑ Szlakowskaz

Wieżowe tabliczki pamiątkowe ↓	↓ Kamienne koryto
Ruina schronu narciarskiego ↑	↑ Piąty słupek imć Hansa Hochberga

Memento mori ↓	↓ Jedenasty słupek imć Hansa Hochberga
Ślad motocykla ↑	↑ Siedem Sówek - zlepieniec

Siedem Sówek: dziki zostawiły trochę bukwi dla nas. ↓	↓ Paprotki na urwisku
Urwisko ↑	↑ Czyżby sowa?

Wąski potok. Ale pokonywać będziemy inny. ↓	↓ Siedem Sówek (tu widać tylko niektóre)
Przeszkoda (ale cóż to dla nas!) ↑	↑ Grzybki łąkowe

Porzucona droga ↓	↓ Słabo widoczny napis w języku obcym ('Erbaut')
Krzyż pojednania ↑	↑ Drzewo pomnikowe

Zdjęcia pochodzą z lat 2015-2019.

Krótko o wycieczce:

Nazwa: Ko-Sówka,
długość: ok. 14 km,
najwyższy punkt: 1015 m (Wielka Sowa),
najniższy punkt: 399 m (mostek poniżej kościoła w Kamionkach),
podejścia: około 710 m, zejść tyle samo,
roślinność: zimowo-przedwiosenna, zazwyczaj nie powinna stawiać oporu,
chaszczowanie: trochę –  ale nie będzie to chaszczowanie ekstremalne, trasa wiedzie raczej drogami leśnymi, dróżkami, ścieżkami, grzędami skalnymi, krzakami i przebieżnymi bezdrożami (szlakiem i krzakiem),
pora roku i pogoda: wycieczka odbędzie się bez względu na nie (warto pamiętać: 'w marcu jak w garncu'),
wskazane posiadanie prowiantu (w tym zapasu napojów) i dobrego humoru oraz odpowiedniego i wygodnego ubioru (coś ciepłego na plecy - w górach nadal powinna trwać zima), zwłaszcza porządnych butów, mogą przydać się parasole i latarki (przydadzą się one szczególnie zaglądającym do Smoczej Jamy oraz dokładnie oglądającym zbiory muzeum; nie jest jednak wykluczone zakończenie wycieczki już po zmroku więc lepiej żeby każdy uczestnik miał takie wyposażenie).

Skąd nazwa wycieczki?

Góry Sowie najeżone są wszelkimi sowopodobnymi stworami, stworkami, potworami, rzeźbami. Towarzyszą im sowie napisy a także nazwy miejscowe.
Ale kosodrzewina też tam występuje. A przynajmniej jeszcze niedawno występowała i warto sprawdzić czy jest to jeszcze informacja aktualna.

PS (pod spodem)

1.
Ta zapowiedź może zostać jeszcze uzupełniona.
To jest raczej ostateczna wersja tej zapowiedzi.

2.
Przy okazji można zdobywać rozliczne odznaki:
Górską Odznakę Turystyczną (21 punktów),
Wieże Widokowe Ziemi Kłodzkiej (wieża na Wielkiej Sowie),
Tysięczniki Ziemi Kłodzkiej (wieża na Wielkiej Sowie),
Znam Góry Sowie (Smocza Jama, Ścieżka edukacyjna 'Czarny Rycerz', Wielka Sowa).
Po drodze w Dzierżoniowie wędrując trasą TRInO można odnaleźć jedenaście radioodbiorników na Szlaku Diory
 .

3.
Do Smoczej Jamy wchodzą tylko chętni – nie jest to obowiązkowy punkt programu.

4.
Na trasie nie należy liczyć na żadne czynne sklepy. Restaurację również omijamy. Wszelkie posiłki można będzie spożywać w warunkach terenowych.

5.
Osoby, których adres poczty elektronicznej jest w domenie gmail.com, nie otrzymały powiadomienia o tej wycieczce z powodu nowych reguł stosowanych przez firmę Google.
Może się okazać, że w przyszłości nie będą do nich docierać powiadomienia – i już.
Druga próba wysłania wiadomości do dżimejla chyba się powiodła ale warto to sprawdzić i dać znać nadawcy.

6.
Swoje śmieci zabieramy ze sobą.
Śmieci zastane w ilościach detalicznych w miejscach trudno dostępnych zbierzmy i znieśmy w miejsca, z których będą mogły zostać zabrane przez służby zajmujące się oczyszczaniem (worki są potrzebne własne).
Śmieci zastane w ilościach hurtowych zgłośmy właściwemu gospodarzowi terenu – nadleśnictwu lub gminie.
Tu jest świeży artykuł na ten temat z Nadleśnictwa Świdnica. Ta wędrówka będzie wieść po lasach zarządzanych właśnie przez tę firmę.
Tu jest infografika 'Śmieci w lesie':
. Warto o tym pamiętać!

Powrót na główną polanę

20190316 01:41, 14:12, 14:50; 20190317 22:33, 22:46, 20190320, 20190322.